W dzisiejszych czasach dążymy do tego, aby komputer lub inna elektronika nie zajmowały wiele miejsca, a do tego ich kable nie plątały nam się pod nogami. Ich przypadkowe odłączenie oznaczać może bowiem nie lada problem, np. utratę niezapisanych danych, jeśli komputer był uruchomiony. Kompaktowe komputery All in One są ciekawą alternatywą dla klasycznych komputerów PC, jak również dla laptopów. To urządzenia, które nie zajmują wiele miejsca, ale są w pełni funkcjonalne (z dużym monitorem), wygodne w użytkowaniu, a przy tym mają elegancki i estetyczny wygląd, który sprawdzi się w nowoczesnych biurach.
Przy zakupie monitora najczęściej sugerujemy się opiniami na stronach internetowych, forach czy też tym, co powie nam na temat danego monitora sprzedawca. O ile w przypadku sprzedawcy faktycznie możemy trafić na osobę, która niemal jak okulista dobierze nam szkła, czytaj: monitor, do specyfiki naszej pracy lub rozrywki, tak na stronach internetowych opinie bywają różne i najczęściej ograniczają się do pozytywnych lub negatywnych epitetów opisujących dany egzemplarz. Postaram się więc nieco przybliżyć Wam proces wybierania monitora, ale na przykładzie komputerów „z drugiej ręki”, czyli poleasingów. Zacznijmy jednak od tego, że każdy z nas ma jakieś preferencje, które wynikają z pracy czy też naszych zainteresowań. Innego monitora potrzebuje gracz, a innego grafik komputerowy czy osoba pracująca w biurze - punktem wspólnym będzie jedynie ergonomia pracy.